Jak sama nazwa mówi, oświata to światło. Wiedza jest źródłem oświecenia, ale aby ją posiąść potrzebujemy dobrego oświecenia, wróć, oświetlenia w miejscu nauki. Jak to zrobić?
Po pierwsze, wybór odpowiedniej barwy światła. Tak, tak, nie piszę tu o oprawach, modnych lampach, o nich też będzie, ale nie one są najważniejsze.
Po drugie, umiejscowienie światła i kilka jego źródeł (rozwinę to w następnym wpisie). Dzisiaj o będzie o barwie światła.
Rozróżniamy dwa główne rodzaje światła: białe i żółte, mierzone w Kelwinach [K]
Generalnie im więcej Kelwinów, tym mamy do czynienia ze światłem bardziej białym, im mniej, tym kolor wpada w żółć, jak na poniższym obrazku.

Zostało udowodnione, że światło o wartości 3500-4000 k działa na człowieka podobnie jak światło dzienne, zatem wykorzystując je umożliwiamy naszym pociechom pracę w jak najlepszych warunkach. Wówczas mózg odbiera informację, że jest to czas aktywności (w domyśle dziennej), dlatego łatwiej jest się wtedy skupić.
I odwrotnie - przy wartości poniżej 3500 k światło buduje przytulną atmosferę (przypomina światło świecy) i wysyła sygnał do mózgu, że nadeszła pora wyciszenia i snu.
Jednocześnie nie polecam stosowania wartości powyżej 4000 k, bo może być zbyt pobudzające, zwłaszcza dla osób z ADHD czy ze spektrum autyzmu.
Tak więc:
- do nauki wybieramy światło o wartości 3500-4000 k
- do relaksu i wyciszenia - poniżej 3500 k
Proste, a jak zmienia życie! Spróbujcie i dajcie znać w komentarzach jak to u Was działa:)
Comments