top of page
  • Zdjęcie autoraMałgorzata Pilch

Kakomorf, czyli dlaczego warto pomyśleć o obudowie wanny

Jeśli ktoś z Was czytał kiedyś teksty Jacka Dukaja (tak, tego od "Katedry"), to wie, że jest to autor o nieograniczonej wyobraźni nie tylko w kwestii opisu świata, ale i języka, jakim się posługuje.

Otóż niedawno miałam przyjemność przenieść się w nierzeczywistość "Innych pieśni" (polecam), gdzie podczas specyficznego safari bohaterowie walczą na terenie dzisiejszej Afryki z kakomorfami - stworzeniami o nieokreślonej formie, np. głowie ptaka, łapach małpy i ogonie skorpiona z łuskami z granitu. Co więcej - owe formy są w stanie ciągłych przekształceń.

Im dłużej słuchałam "Innych pieśni" (jestem wierną fanką audiobooków), tym bardziej kakomorficzny świat przenikał moją wyobraźnię.

Tym bardziej możecie sobie wyobrazić, co przeżyłam, gdy któregoś dnia coś dziwnego, ciemnego, prawie kwadratowego, wielkości ropuchy, ale z futerkiem, powoli przesuwając się noga za nogą wylazło mi spod wanny!

Zawał, panika, a za moment: - Jaki śliczny! - Bo to był... nietoperz:)


No, ale mimo zachwytu nad tym cudem natury rodem z powieści Dukaja, umówmy się, kto z Was chciałby mieć nietoperze pod wanną?!?!

I w ten sposób wrócił temat obudowy tego miejsca relaksu. Oczywiście, w każdym szanującym się domu wanny albo są wolnostojące albo już obudowane, u nas niestety żadna z wersji nie jest prawdziwa... Cóż, szewc bez butów chodzi.

Jeśli więc jak ja, szukacie różnych opcji obudowy wanny - poniżej znajdziecie parę inspiracji.


Obudowując wannę możemy skorzystać z trzech głównych opcji, stosując:

  • gotowe obudowy dostosowane do konkretnych modeli wanien, o tyle wygodne, że montują się praktycznie "same", na klips, np.












  • beton komórkowy - solidna obudowa, jednak wiąże się ze stworzeniem mini placu budowy w łazience



https://budujemydom.pl/wystroj-wnetrz/lazienka/a/10029-obudowa-wanny-prostokatnej-i-naroznej-krok-po-kroku






  • płyty g-k (zielone - odporne na wilgoć) - chyba najpopularniejsze rozwiązanie, w miarę łatwe i tanie oraz uniwersalne










Dlaczegóż zatem nadal nie obudowaliśmy naszej wanny?

Powodów jest wiele, np. fakt, że wanna jest stara (bo byłej właścicielce i gotowej obudowy nie znajdziemy, kwestia, że mamy tylko jedną łazienkę, więc robienie z niej placu budowy nie wchodzi w rachubę, a do tego zawsze mieliśmy chętkę na szukanie prostych i oryginalnych rozwiązań; ale chyba najważniejszy z nich to klasyczna prokrastynacja podsycona przeczuciem, że i tak cała łazienka czeka na remont.

I o dziwo, pojawiło się światełko w tunelu: gotowa obudowa przystosowana pod ceramikę, np. taka:











Montaż wydaje się dziecinnie prosty, rzecz nie jest zbyt droga, więc... kto wie? Może przekonam mojego Ślubnego i pokażę Wam potem metamorfozę łazienki PRZED i PO, bo na generalny remont będzie musiała jeszcze trochę poczekać.


Póki co wszelkiej maści kakomorfy mają się gdzie lęgnąć...

A co Wy sądzicie o takim rozwiązaniu? Może ktoś z Was z tego korzystał? Piszcie w komentarzach:)

11 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page